czwartek, 20 lutego 2014

rozdział 11

- Harry? Co ty tu robisz?
- Co on tu robi?- Harry skierował swój wzrok na Nick’a.
- Nie wiedziałem, że masz chłopaka.- wyszeptał Nick.
- On nie jest moim chłopakiem.- rzuciłam.
- Spójrz, Harry co ty tu robisz?
- Najpierw odpowiedz na moje pytanie. Co ten facet tu robi?- wskazał na Nick’a z obrzydzeniem.
- To przyjaciel, robimy razem projekt. Teraz ty odpowiedz na moje.
- Po prostu chciałem cię zobaczyć.- podrapał tył swojej głowy.
- Zobaczyć mnie? Co do cholery masz przez to na myśli? Nie odezwałeś się ani nie napisałeś ani nic po tamtej nocy.- prawie krzyknęłam.
- Spójrz, przepraszam. Miałem niedokończone sprawy do zrobienia.
- Wymówka. Wynoś się, Harry.
- Nie.
- To mój dom! Wynoś się!- krzyknęłam.
- Uspokój się.
- Nie, po prostu wypierdalaj z mojego domu.- starałam się powiedzieć to spokojniej.
- Hey, co tu się dzieje?- powiedział nagle Nick.
- Trzymaj buzię zamkniętą.- wskazał na Nick’a.
- Nie mów mi co robić.- Nick nagle wstał.
- Nick, stop. Dzięki za przyjście, uh , dokończę sama prezentację. Albo możemy dokończyć ją przez Skype albo cos.
- Umm, okay.- wypchnęłam Nick’a z mojego pokoju i spojrzałam z powrotem na Harry’ego.
- Co jest z tobą nie tak?
- Wszystko.- wyszeptał.
Byłam cicho i patrzyłam na niego.
- Spójrz, co ty tu robisz?
- Powiedziałem ci, po prostu chciałem cię zobaczyć.
- Dlaczego? Jestem tylko zwykłą dziewczyną, którą poznałeś przez przypadek okay? Po prostu się wynoś Harry.
- Nie.
- Dlaczego nie?
Harry popchnął mnie na ścianę i oparł ręce po obu stronach mojej głowy.
- Patrz, ten pocałunek to był wypadek-
- Wypadek? Ten pocałunek nie znaczył nic dla ciebie?- spytał niedowierzając.
- Um-
- To nic dla ciebie nie znaczyło?- spytał ponownie, tym razem bardziej zły.
Spojrzałam na dół i potrząsnęłam głową na Nie.
- Violet, spójrz mi prosto w oczy i powiedz mi. Powiedz mi, że to nie znaczyło absolutnie nic.
Siedziałam cicho znowu.
- Violet.
Harry położył wskazujący palec na moim podbródku i podniósł moją głowę do góry.
- Powiedz mi. Spójrz mi prosto w oczy i powiedz mi, że pocałunek nic nie znaczył.
- Pocałunek.- zatrzymałam się.
- Pocałunek znaczył.- znowu się zatrzymałam.
- Pocałunek nic nie znaczył.- spojrzałam wprost w jego oczy.
Przytaknął i wyprostował się. Wyszeptał coś, czego nie mogłam złapać i otworzył okno. Spojrzał na mnie i bez żadnego słowa wyskoczył przez okno. Czy on właśnie skoczył z okna? Westchnęłam i podbiegłam do okna, jedyne co zobaczyłam to ciemna figura Harry’ego biegnąca po drugiej stronie ulicy.
Pokręciłam głową i spojrzałam na czas, 20. Wciąż jest wcześnie, więc posprzątałam wszystko i położyłam się do łóżka.

Czy ten pocałunek naprawdę nic dla mnie nie znaczył? Kiedy go pocałowałam, czułam fajerwerki eksplodujące w moim brzuchu i myślach, ale nie mam innych uczuć do Harry’ego. Jak to działa? Cóż, nie wiem. Ludzie mówią, że gdy widzisz kogoś kogo lubisz, masz motylki w brzuchu, ale ja nic takiego nie czuję w pobliżu Harry’ego. Więc yeah, nie darzę żadnymi uczuciami Harry’ego i koniec. Plus on jest kryminalistą; napadł na bank na Boga. Jak mogłabym polubić takiego mężczyznę? Jest totalnym przeciwieństwem mnie. Mam nadzieję, że szybko zniknie z mojego życia. Lub nie.

                                                               ***
egh, smutny trochę ten rozdział . kto spodziewał się takiego zakończenia ? jak widać dla Harry'ego ten pocałunek coś znaczył .. następny rozdział pojawi się w sobotę (:

10 komentarzy:

  1. Noo..wow..co się tu stało?!to koniec ich znajomości.?!oby nie...rany..masz rację strasznie smutny ten rozdział, ale cóż nie zawsze muszą być wesołe i w ogóle :D strasznie krótki, ale ciekawość mnie nadal zżera:)co będzie dalej?!!♥czekam do soboty hihi
    @Best_faan_ever
    Pozdrawiam i życzę weny ♥♥

    OdpowiedzUsuń
  2. jak dla mnie to ten rozdział jest za krótki i tyle.pfffffffffffff ale przyznaje, że harry trochę mi namieszał w głowie.koleś, ogarnij się. violet ty też!
    a ciebie kocham xo

    OdpowiedzUsuń
  3. Cholera Violet!
    Miało być inaczej a Ty co? Hahaha!
    Biedny Harry i Nick też :(
    To czekamy na sobotę hehehe <3
    @TheAsiaShow_xx

    OdpowiedzUsuń
  4. Genialny !!! Czekam nn ;*
    Xoxo @JustynaJanik3

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeju :( jestem strasznie ciekawa co dalej! Czekam nn! xx

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak w sobote to całkiem nieźle, szybko wam idzie, albo tobie nwm :D ♥♥♥ FAJNY rozdział

    OdpowiedzUsuń
  7. Wolałabym żeby rozdziały pojawiały się rzadziej, a były dłuższe i warte wchodzenia na bloga. Nawet prologi są dłuższe niż taki rozdział. Niektóre zdania są trochę bez sensu jak np. "bez żadnego słowa wyskoczył przez okno. Czy on właśnie skoczył z okna? " Uważam, iż to pytanie jest zbędne. Lepiej jakby to fanfiction było bez przekleństw, bo one tak wszystko psują. Nie mam jednak do Ciebie żadnych pretensji, bo przecież Ty to tłumaczysz i to nie Twoja wina, iż to wszystko wygląda tak, a nie inaczej :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeejć ;c!! To się porobiło, nie spodziewałam się takiego obrotu .. jedynym pocieszeniem w tej sytuacji jest to, że Harry poczuł TO, z Violet będzie chyba łatwiej, bo to w końcu kobieta ;) Do następnego ;* ~Lolka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytam to i się za głowę łapie żadnego składu ani ładu. Przepraszam szybko pisałam.. ;*~L

      Usuń
  9. O nieee :'C Szkoda, że rozdział taki krótki :< Harry lubi Violet! Szkoda, że kazał jej powiedzieć, że pocałunek nic nie znaczył. Mógł jej przerwać kolejnym pocałunkiem, a wtedy by się przekonał, że ona też go lubi. Ciekawe kiedy znowu się spotkają XD @monia_official

    OdpowiedzUsuń