środa, 22 stycznia 2014

rozdział 5

- Proszę pani?
- Y-yeah?
- Przepraszamy za kłopot. Nie ma tu nic podejrzanego. Dobranoc.- mężczyzna powiedział i wyszedł.
Mogłam usłyszeć kroki na schodach i zamykanie drzwi. Wow, nie znalazł Harry’ego.
Zaraz, gdzie Harry poszedł?
Podeszłam po cichu do łóżka i sprawdziłam pod nim kijem . Po prostu go nim uderzę i pewnie przez to straci przytomność, wtedy bym mogła zawlec go na komisariat albo cokolwiek. Okay, tu nie ma nic. Podeszłam do szafy, w jednej ręce miała kij, w drugiej trzymałam klamkę.
1…
2…
3…
Otworzyłam szafę i szybko machnęłam kijem na lewo i na prawo, ale nic nie usłyszałam ani nie poczułam, żeby kij w coś uderzył. Pospiesznie zapaliłam światło, ale nikogo w środku nie było. Weszłam w głąb  szafy, ale nic nie znalazłam. Nagle drzwi od szafy się zamknęły, a światło zgasło. O cholera.
Podbiegłam do szafy, ale uderzyłam w kogoś. Harry.
Bez namysłu podniosłam kij i zamachnęłam się na niego, ale on wyrwał mi go z ręki i wyrzucił go za mnie robiąc hałas.
Zachichotał i przestawił nas tak, że byłam przyciśnięta do drzwi, uwięził mnie między rękami i  jego torsem. Wow, dziwna pozycja.
- Zapal światło proszę.- zaskamlałam.
- Nie.- odpowiedział wyraźnie.
- Dlaczego nie?
- Wiesz, że jesteś grzeczną dziewczynką.
Zachowałam ciszę patrząc naprzód, żeby uniknąć jego wzroku, nawet, jeśli światło było wyłączone i było naprawdę ciemno.
- Nie powiedziałaś nic policji o mnie. Dobra dziewczynka.- zachichotał.
- Czego chcesz ode mnie?- spytałam go.
- Nic.
Była totalna cisza, dopóki nie poczułam jego rąk wślizgujących się pod moją koszulkę. Wciągnęłam powietrze i odepchnęłam go, ale on ani drgnął. Więc, podniosłam kolano i kopnęłam go w krocze, przez co upadł na podłogę. Ha, deja vu.
Skorzystałam z przewagi, otworzyłam drzwi od szafy i poszłam do łóżka. Podniosłam kołdrę i schowałam się pod nią. Wow, to był głupi ruch. Siedziałam cicho mając nadzieję, że on po prostu sobie pójdzie.
Była kompletna cisza przez 5 min i serio nie wiedziałam co do cholery się dzieje. Więc wyszłam spod kołdry i usiadłam. Rozejrzałam się wokoło i Harry’ego nigdzie nie było. Gdzie on jest?
Rozglądałam się dopóki nie zauważyłam czegoś na szafce nocnej po lewej stronie.
Przeczołgałam się do szafki i znalazłam liścik. Otworzyłam mały kawałek papieru i zaczęłam czytać:
„Bawimy się w chowanego? Nie mam czasu na zabawę, kochanie, widzimy się niedługo (;

 Hx”

10 komentarzy:

  1. Ooo mega! Super! Super! Super! Cieszę się, że pojawiły się od razu dwa rozdziały, bo chyba umarłabym z ciekawości po przeczytaniu pierwszego. Ach!
    Z niecierpliwością czekam na dalszy ciąg historii! Ła! Ale się wciągnęła. :D
    Pozdrawiam serdecznie! xx

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurcze. Violet to ma genialne pomysły :D
    A Hazz... Już myślałam, że coś między nimi bd :D
    A tu ta karteczka! Aaaa *______*
    @TheAsiaShow_xx

    OdpowiedzUsuń
  3. Aa!! Świetny!! Cudoowny!! Bosski!! Juz sie nie moge doczekac nastepnego !! ;)~Lolka

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdziały cuuuuudowne !!!!
    Uuuuu Harry jest ......kryminalistą???
    Czekam nn ;* nie mogę się doczekać ich nastęonego spotkania :)
    Xoxo @JustynaJanik3

    OdpowiedzUsuń
  5. bożebożebożebożebożeboże zajebiste! czekam na następny rozdział z niecierpliwością!
    @crazy_mofo29131

    OdpowiedzUsuń
  6. Chciałabym zaprosić cię na mojego bloga graficznego - www.graphic--section.blogspot.com gdzie możesz złożyć zamówienie na szablon na swojego bloga.
    I zapraszam również na moje opowiadanie o Lou Tomlinsonie - www.forgiveness-fanfiction.blogspot.com ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Yeeeaaahh !!Bad Harry ;)haha megaa rozdział!!;) rozdziały>>>są świetne !!;) OMGF jaki Harry A Violet to za dobra dla niego hehhe ;) czekam na dalszą część historii ;)
    @Best_faan_ever

    OdpowiedzUsuń
  8. Haha ;D Fajny! @monia_official

    OdpowiedzUsuń
  9. Haha. Violet jest zawalista. Kocham ją. Mam sxczerą nadzieję, że Harry wpierdzieli temu Chaseowi.xd Kocham to tłumaczenie i czekam na nowy rozdział. Kamila xoxo ;)

    OdpowiedzUsuń