- Proszę pani?
- Y-yeah?
- Przepraszamy za kłopot. Nie ma tu nic
podejrzanego. Dobranoc.- mężczyzna powiedział i wyszedł.
Mogłam usłyszeć kroki na schodach i zamykanie
drzwi. Wow, nie znalazł Harry’ego.
Zaraz, gdzie Harry poszedł?
Podeszłam po cichu do łóżka i sprawdziłam pod nim
kijem . Po prostu go nim uderzę i pewnie przez to straci przytomność, wtedy bym
mogła zawlec go na komisariat albo cokolwiek. Okay, tu nie ma nic. Podeszłam do
szafy, w jednej ręce miała kij, w drugiej trzymałam klamkę.
1…
2…
3…
Otworzyłam szafę i szybko machnęłam kijem na lewo
i na prawo, ale nic nie usłyszałam ani nie poczułam, żeby kij w coś uderzył.
Pospiesznie zapaliłam światło, ale nikogo w środku nie było. Weszłam w głąb szafy, ale nic nie znalazłam. Nagle drzwi od
szafy się zamknęły, a światło zgasło. O
cholera.
Podbiegłam do szafy, ale uderzyłam w kogoś. Harry.
Bez namysłu podniosłam kij i zamachnęłam się na
niego, ale on wyrwał mi go z ręki i wyrzucił go za mnie robiąc hałas.
Zachichotał i przestawił nas tak, że byłam
przyciśnięta do drzwi, uwięził mnie między rękami i jego torsem. Wow, dziwna pozycja.
- Zapal światło proszę.- zaskamlałam.
- Nie.- odpowiedział wyraźnie.
- Dlaczego nie?
- Wiesz, że jesteś grzeczną dziewczynką.
Zachowałam ciszę patrząc naprzód, żeby uniknąć
jego wzroku, nawet, jeśli światło było wyłączone i było naprawdę ciemno.
- Nie powiedziałaś nic policji o mnie. Dobra
dziewczynka.- zachichotał.
- Czego chcesz ode mnie?- spytałam go.
- Nic.
Była totalna cisza, dopóki nie poczułam jego rąk
wślizgujących się pod moją koszulkę. Wciągnęłam powietrze i odepchnęłam go, ale
on ani drgnął. Więc, podniosłam kolano i kopnęłam go w krocze, przez co upadł
na podłogę. Ha, deja vu.
Skorzystałam z przewagi, otworzyłam drzwi od
szafy i poszłam do łóżka. Podniosłam kołdrę i schowałam się pod nią. Wow, to był głupi ruch. Siedziałam cicho
mając nadzieję, że on po prostu sobie pójdzie.
Była kompletna cisza przez 5 min i serio nie
wiedziałam co do cholery się dzieje. Więc wyszłam spod kołdry i usiadłam.
Rozejrzałam się wokoło i Harry’ego nigdzie nie było. Gdzie on jest?
Rozglądałam się dopóki nie zauważyłam czegoś na
szafce nocnej po lewej stronie.
Przeczołgałam się do szafki i znalazłam liścik. Otworzyłam
mały kawałek papieru i zaczęłam czytać:
„Bawimy się w chowanego? Nie mam czasu na zabawę, kochanie, widzimy się niedługo (;
Hx”
Ooo mega! Super! Super! Super! Cieszę się, że pojawiły się od razu dwa rozdziały, bo chyba umarłabym z ciekawości po przeczytaniu pierwszego. Ach!
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na dalszy ciąg historii! Ła! Ale się wciągnęła. :D
Pozdrawiam serdecznie! xx
Kurcze. Violet to ma genialne pomysły :D
OdpowiedzUsuńA Hazz... Już myślałam, że coś między nimi bd :D
A tu ta karteczka! Aaaa *______*
@TheAsiaShow_xx
Aa!! Świetny!! Cudoowny!! Bosski!! Juz sie nie moge doczekac nastepnego !! ;)~Lolka
OdpowiedzUsuńRozdziały cuuuuudowne !!!!
OdpowiedzUsuńUuuuu Harry jest ......kryminalistą???
Czekam nn ;* nie mogę się doczekać ich nastęonego spotkania :)
Xoxo @JustynaJanik3
bożebożebożebożebożeboże zajebiste! czekam na następny rozdział z niecierpliwością!
OdpowiedzUsuń@crazy_mofo29131
Chciałabym zaprosić cię na mojego bloga graficznego - www.graphic--section.blogspot.com gdzie możesz złożyć zamówienie na szablon na swojego bloga.
OdpowiedzUsuńI zapraszam również na moje opowiadanie o Lou Tomlinsonie - www.forgiveness-fanfiction.blogspot.com ;)
Yeeeaaahh !!Bad Harry ;)haha megaa rozdział!!;) rozdziały>>>są świetne !!;) OMGF jaki Harry A Violet to za dobra dla niego hehhe ;) czekam na dalszą część historii ;)
OdpowiedzUsuń@Best_faan_ever
Haha ;D Fajny! @monia_official
OdpowiedzUsuńHaha. Violet jest zawalista. Kocham ją. Mam sxczerą nadzieję, że Harry wpierdzieli temu Chaseowi.xd Kocham to tłumaczenie i czekam na nowy rozdział. Kamila xoxo ;)
OdpowiedzUsuńHahaha uwielbiam Violet!
OdpowiedzUsuń